jacekborzykowski.blogspot.com LUDZIE MIEJSCA SPORT INNE

27 grudnia 2009

Polar CS600 Pro Team Edition


Czas ucieka zbyt szybko... Od ostatniej aktualizacji bloga minęły juz 3 miesiące, ale o czym tu pisać, jak "I Warszawski Festiwal Rowerowy" odwołano, cimno, zimno i na zdjęcia nie ma czasu :(
Jednakże - biorąc pod uwagę niecierpliwość niektórych z moich czytelników - postanowiłem przynudzić opisując nową zabawkę, która niebawem urozmaici niemal każdy wpis związany z rowerkowaniem, a aktualnie pomaga nam podczas pasjonującego kręcenia na trenażerze przed telewizorem.

Po (zbyt) długim czasie analizy dostępnych rozwiązań (Polar CS400/CS600/RS800 vs. Garmin Edge 605/705 vs. Sigma ROX 9.0) w końcu się zdecydowałem. Wybór padł na - jak to opisuje producent - "największe marzenie profesjonalnych cyklistów" ;) czyli Polara CS600 w wersji Pro Team Edition ("...w modnym białym kolorze" ;))
Aby było uczciwie muszę wspomnieć dlaczego odpadli konkurenci - Edge (mimo wielu plusów) odpadł ze względu na rozmiar i potrzebę częstego ładowania baterii, ROX zaś ze względu na pewne niedoróbki w sofcie samego licznika (niestety na polskich forach informacji o nim jest jak na lekarstwo), brak możliwości rejestracji kadencji oraz ubogie oprogramowanie na PC (wersja demo do pobrania z witryny Sigmy).

polar

Standardowy komplet CS600 zawiera licznik, pasek na klatkę piersiową, uniwersalny uchwyt na kierownicę lub mostek, bezprzewodowy czujnik prędkości + magnes na szprychę oraz płytę z oprogramowaniem Polar Pro Trainer.
Aby urządzenie było naprawdę kompletne należy dodatkowo kupić opcjonalny czujnik kadencji oraz adapter IrDa na USB (do przenoszenia danych na PC).

Czujniki

Wszystko dostarczane jest z dedykowanym materiałem montażowym - uchwyt na kierownicę/mostek zawiera dodatkową gumkę oraz 2 zipy, analogicznie jest z czujnikami prędkości oraz kadencji, zaś czujnik tętna dostarczany jest z odpinanym paskiem z elektrodami. Poczynając od wersji CS600 czujniki korzystają z nowej technologii W.I.N.D. wykorzystującej kodowaną transmisję cyfrową. Kodowanie ustalane jest indywidualnie dla każdego czujnika podczas "uczenia" licznika współpracy z każdym czujnikiem osobno. Ma to zapobiec odczytywaniu danych z czujników innych kolarzy oraz uodpornić pomiar na zakłocenia elektromagnetyczne (podczas przejazdu w sąsiedztwie linii wysokiego napięcia).
Samo "uczenie" jest szybkie i bezproblemowe, zaś w porównaniu z dotychczas używanym przeze mnie pulsometrem Sigmy Polar jest rzeczywiście odporny na zakłócenia - tam gdzie Sigma gubiła zasięg Polar nie rejestruje żadnych problemów.
Czujnik prędkości można zainstalować zarówno na przednim jak i tylnym kole, dzięki czemu może być wykorzystywany również podczas treningu na trenażerze. Jak dotychczas nie stwierdziłem żadnych problemów z zasięgiem. Jedyną niemiłą niespodzianką jest maksymalna odległość magnesu montowanego na korbie od czujnika kadencji - wynosi tylko kilka milimetrów. Sam czujnik kadencji podczas jazdy w terenie będzie narażony na uszkodzenie.
Należy mieć na uwadze, że baterie w czujnikach prędkości i kadencji są niewymienne i po ich wyczerpaniu pozostanie nam wyłącznie zakup nowych czujników.

Licznik

Sam licznik jest większy niż dotychczas przeze mnie używane, ale nie razi dużym rozmiarem jak to jest w przypadku Garmina. W lewym górnym rogu umiejscowiony jest port IrDa, po bokach przyciski, zaś pod samym ekranem główny przycisk, który w wersji PTE jest biały.
Ekran jest dość duży i podzielony na 3 linie na których potrafi wyświetlić maksymalnie 3 (4 w przypadku korzystania z czujnika kadencji) informacje na raz. Dodatkowo istnieje możliwość zdefiniowania 6 oddzielnych konfiguracji funkcji, które możemy przestawiać ręcznie (do przodu/do tyłu) lub włączyć autoprzestawianie. W finale mamy dostęp "wyłącznie" do 18 funkcji - jak narazie podjąłem jedną próbę zdefiniowania swoich ekranów - wymaga to dość dokładnego przemyślenia, co i z czym chcemy wyświetlić. Wszystkich funkcji jest tak dużo, że nie ma sensu ich tutaj przytaczać (pełną listę znaleźć można na stronie Polara).
Przyciski chodzą bez problemu i jak narazie sprawiają wrażenie dobrze zabezpieczonych przed wodą i brudem (jak będzie w rzeczywistości okaże się dopiero podczas pierwszej błotnej przeprawy).

Podczas jazdy licznik rejestruje pomiary wszystkich czujników t.j. tętna, prędkości, kadencji, wysokość n.p.m, czas oraz temperaturę otoczenia.
Częstotliwość zapisu możemy wybrać spośród opcji :
1 sec (dodatkowo możemy skorzystać z zapisu R-R),
5 sec,
15 sec oraz
60 sec - oczywiście od wybranej częstotliwości zależy czas ćwiczeń jakie możemy zarejestrować.

I dopiero tutaj zaczyna się prawdziwa "zabawa"...

Polar Pro Trainer

petla_starowkowa_wykresy


Rejestrowanie wszystkich odczytów nie miałoby większego sensu gdybyśmy nie mieli możliwości gromadzenia i analizy ich w dedykowanym oprogramowaniu.
W przypadku Polara takim softem jest dołączony Polar Pro Trainer - marka sama w sobie. Nie będę opisywać możliwości w/w oprogramowania - przerasta to zarówno moje z nim doświadczenie jak i cierpliwość czytelników :D
Krótko go charakteryzując można napisać, iż jest to zaawansowany dziennik treningowy spełniający wymagania większości kolarzy czy biegaczy. Daje możliwość planowania, monitorowania oraz analizy treningów oraz zarządzania samym licznikiem.

Wszystkie zgromadzone w nim dane możemy wyświetlać w przeróżnej - wygodnej dla nas -formie pojedynczych/zgrupowanych opisów lub wykresów.

Dodatkowo korzystając z oprogramowania WebLink wszystkie dane zgromadzone w liczniku możemy przesłać na internetowy dziennik www.polarpersonaltrainer.com.

Brak komentarzy: