jacekborzykowski.blogspot.com LUDZIE MIEJSCA SPORT INNE

31 marca 2010

Targi rowerowe 2010


Co prawda minął już ponad miesiąc od tegorocznych targów, ale niestety warunki (projekt o którym narazie nie piszę i krótkie nieprzyjemne chorowanie) nie pozwoliły na wcześniejsze podsumowanie.

Wreszcie doczekaliśmy się nieco odmienionej szóstej edycji targów. Odbyła się w nowej, nieco większej hali. Teoretycznie zarówno wystawców jak i zwiedzających było więcej - ja będąc w sobotę przed południem nie mogę tego potwierdzić. Hala zdawała się być niemal bez widowni. Dopiero wczesnym popołudniem zauważalnie zwiększyła się liczba zwiędzających. W ogólnej frekwencji niewątpliwie pomogła wyjątkowa trzydniowa (piątek-niedziela) formuła imprezy.

Tym razem swoje rowey wystawiło czterech największych polskich producentów : Kross, Arkus&Romet, Zasada-Rowery oraz MBike oraz całkiem sporo znanych światowych marek. Co może być zaskakujące z dużych światowych producentów zabrakło zarówno Giant'a jak i Trek'a oraz - baaardzo popularnej w Polsce ostatnimi czasy słowackiej marki - Kelly's.


targi rowerowe 2010

Jako targowy spacerowicz - nienastawiony na konkretne poszukiwania - ze "smutkiem" muszę swierdzić, że brać rowerowa nam się rozleniwia ;) a to za sprawą dość sporej jak na moją tolerancję ilością rowerków elektrycznych. Jednym z nich była tegoroczna premiera pierwszego roweru elektrycznego firmy Romet występującego w dwóch odmianach. Co może pocieszać równie mocno wzrosła liczba prezentowanych wszelkiej maści składaczków (w tym bardzo ciekawe modele o futurystycznych kształtach, np. GoCycle).

Obawiam się jednak, że oba wymienione wyżej modele długo nie trafią pod dach przysłowiowego Kowalskiego za sprawą ich cen - 4.5-5.5k zł w przypadku Rometa oraz 7k zł w przypadku GoCycle. Na szczęście zawsze pozostaje spora gama "zwykłych" składaków i rowerów miejskich - MBike, Electra czy też Dahon...

Stoiska znanych producentów "górali" czy "szosówek" w większości nie zaskakiwały - duże gorzej niż przed rokiem zaprezentował się Specialized, Electra prezentowała się niemal identycznie jak w 2009, o ekspozycji Meridy lepiej nawet nie wspominać - rowery lepiej prezentowane są w większości sklepów.
Jedną z lepszych ekspozycji (zarówno pod kątem wizualnym jak i sprzętowym) zaprezentował Fondriest.


targi rowerowe 2010

"Moją" perełką okazały się rowery marki VIVA - przed rokiem niewątpliwie mi umknęły. Piękne, niezwykle efektowne, "oldskulowe" maszyny przyciągały wzrok niemal każdego.
Niestety wystawcą był dystrybutor i Pani obsługująca stoisko nie bardzo potrafiła odpowiedzieć na pytanie, gdzie można je kupić. W każdym razie niewątpliwie warto poszukać...

Jedną z najliczniej obleganych ekspozycji okazała się...
...ekspozycja dziecięcych rowerków biegowych FirstBike :D
Żeby być uczciwym dodam, że na targach prezentował się również dystrybutor konkurencyjnej marki LIKEaBIKE. Obie marki oferują rowerki odpowiednie dla dzieci od drugiego roku życia. W obu przypadkach w rowerkach wyeliminowano pedały oraz cały napęd (dzieci odpychają się stopami) oraz ograniczono kąt skrętu kierownicy. Z moich obserwacji wynika, że małym, przyszłym kolarzom sprzęt przypadł do gustu :D

Do rzeczy nowych na naszym polskim podwórku należałoby zaliczyć marki Knolly Bikes i Ibis Cycles oraz produkującą "wojskowe" składaki amerykańską markę Montague/Swissbike. Tym razem jest to całkowicie dorosły sprzęt.
Pierwsze dwie marki kojarzyć się będą zapewne z freeride i enduro, trzecia zaś z charakterystycznym kształtem ramy i składaniem.
Na zakończenie uderzę w patrotyczną nutę i zaprezentuję dwie marki o polskim rodowodzie. Pierwszą jest już nieco dłużej znany RDX, zaś drugą powstała w Łodzi marka Peritus. Oczywiście narazie trudno doszukiwać się tu jakiejś polskiej myśli technicznej, ale trzymajmy kciuki za rozwój :)


targi rowerowe 2010